Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MIYO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MIYO. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 czerwca 2021

REVIEW: Born Pretty Store Halloween L008 Stamping Plate

Cześć,

mam Wam do pokazania kolejną Halloween'ową płytkę, ale tym razem mam wrażenie, że moje mani jest też trochę romantyczne.

Hi,

I have another Halloween plate to show You, but this time I feel like my manicure is a bit romantic too. 

Płytka to Born Pretty Halloween L008, ma ona dużo szkieletorowych, czaszkowych wzorów i kilka innych obrazków związanych z Halloween. Odbija się z niej świetnie, zazwyczaj nie mam zastrzeżeń do płytek BPS. Jeśli Wam się podoba, to polecam.

The plate is Born Pretty Halloween L008, it has a lot of skeleton, skull designs and a few other Halloween themed images. It stamps great, I usually don't have any issues with BPS plates. If You like it, I highly recommend.

Moja mani składa się z trzech kolorów: neonowej czerwieni, czerni i bieli. Jako bazy użyłam Color Club Blaze i Kiko 275 Black, oba nałożone w dwóch warstwach.

My manicure combines three colours: neon red, black and white. As a base I used Color Club Blaze and Kiko 275 Black, both of them applied in two coats.

Wzorek jaki wybrałam przedstawia dwa szkielety siedzące razem. Myślę, że to para kochanków, jeden z nich trzyma różę, może prezent dla swojej drugiej połowy? Wzorek ten odbiłam lakierem El Corazon st-matte-102.

The design I chose shows two skeletons sitting together. I think it's a pair of lovers, one of them holds a rose, perhaps as a gift for his significant other? I stamped this design using El Corazon st-matte-102.

OK, manicure ma coś walentynkowego w sobie (przynajmniej moim zdaniem;)) więc stworzyłam makijaż który jest romantyczny, ale z charakterem.

OK, the manicure has a Valentine's Day vibe to it (at least in my opinion ;)) so I created a makeup that's romantic, but with character.

W tym makijażu użyłam dwóch paletek cieni: BPerfect Carnival III Love Tahiti (Blaze, Coral) i Miyo Wedding Vibes (Veil, Wedding Dress). Czarny eyeliner na mojej powiece to niezmiennie Eveline Precise Brush Liner. Na lini wodnej użyłąm ColourPop Creme Gel Liner w kolorze Swerve. Przykleiłam też sztuczne rzęsy (Ardell Accent 311) i użyłam maskary Eveline Revel Lashes. Białe kropeczki, które dodałam w tym look'u zostały zrobione ColourPop Bff Liquide Liner w kolorze Graceland.

I used two eye shadow palettes in this makeup: BPerfect Carnival III Love Tahiti (Blaze, Coral) and Miyo Wedding Vibes (Veil, Wedding Dress). The black eyeliner on my lid is constantly Eveline Precise Brush Liner. On my water line I used ColourPop Creme Gel Liner in the colour Swerve. I also applied false lashes (Ardell Accent 311) and used Eveline Revel Lashes mascara. The white dots I added to this look we're made with ColourPop Bff Liquid Liner in the colour Graceland.


niedziela, 20 grudnia 2015

Śnieżynki!

Snowflakes!

Cześć :)
Macie śnieg tej zimy? Nie? Ja też nie, więc obejrzyjmy trochę śnieżynek na moich paznokciach zamiast za oknem.

Hi :)
Do You have snow this winter? No? Me neither, so let's see some snowflakes on my nails instead outside the window.


Piękny niebieski brokat jaki możecie zobaczyć na moich paznokciach to ostatni brokat od Dewi jaki mam - Dewi L55. Nałożyłam go dwie warstwy na kremowej bazie. Kremowy lakier jaki mam pod spodem to Miyo Mini Drops No 67 Malachit.

The beautiful blue glitter You see on my nails is the last glitter from Dewi I have - Dewi L55. I applied two coats of it on a cream base. The cream polish I have underneath is Miyo Mini Drops No 67 Malachit.




















Na środkowym i serdecznym palcu odbiłam śnieżynkowy wzór z płytki Uber Chic Christmas 01. Ten obrazek to odwrócony wzór, więc zamiast odbijania śnieżynek odbijamy właściwie przestrzeń dookoła nich. Posiadanie takich wzorów jest użyteczne. Nie byłabym w stanie odbić śnieżynek żadnym znanym mi brokatowym lakierem na czarnej bazie, a w ten sposób łatwo osiągnęłam taki efekt.

On my middle and ring finger I stamped a snowflake design from Uber Chic Christmas 01 plate. This image is a reverse design, so instead of stamping the snowflakes, we actually stamp the area around them. It's useful to have images like this. I wouldn't be able to stamp snowflakes with any known to me glitter polish on a black base and this way I can easily achieve the effect.


Czarny lakier jakim stemplowałam to lakier do stempli Colour Alike Kind Of Black. Jak widzicie jest bardzo kryjący, nie ma w moim wzorze żadnych prześwitów. Zazwyczaj do stempli używam My Secret Dressed In Black, ale przy odwróconych wzorach trzeba być na prawdę pewnym, że nasz lakier pokryje całkowicie bazę. Colour Alike sprawdził się świetnie. Kolejną zaletą tego lakieru do stempli jest fakt, że łatwo się zmywa. Kiedy chodzi o stemple w ogóle, ale szczególnie o czarne jest to ważna kwestia. Nie chcemy żeby nasz lakier rozmazał się po skórkach albo je zabarwił podczas czyszczenia.

The black polish I stamped with is Colour Alike Kind Of Black stamping polish. As You can see it's very opaque, there are no sheer spots on my design. I usually use My Secret Dressed In Black for stamping, but with reverse designs we have to be really sure that our polish covers the base perfectly. Colour Alike did a great job. Another advantage of this stamping polish is that it cleans easily. When it comes to stamping in general, but especially with black that's an important thing. We don't want the polish to smudge all around our cuticles or stain them when we do our clean up's.


Poniżej są produkty jakich użyłam żeby stworzyć to mani.

Below are the products I used to create this manicure.


środa, 16 grudnia 2015

Fioletowe Święta

Purple Christmas

Cześć Wam!
Czy to mani Wam również przypomina czekoladę Milka? Chciałam Wam pokazać kolejny brokat od Dewi i zważywszy, że jest fioletowy zrobiłam też stemple w pasującym kolorze. Skończone połączenie od razu sprawiło, że pomyślałam o fioletowej krowie Milki i wszystkich jej słodkościach ;)

Hi there!
Does this manicure remind You of Milka chocolate too? I wanted to show You another glitter from Dewi and since it's purple I did the stamping in a matching colour. The finished combo made me instantly think of Milka's purple cow and all their sweets ;)


Moim pierwszym krokiem w tym mani było pomalowanie na biało paznokci środkowego i serdecznego palca dwoma warstwami Color Club French Tip. Słyszałam, że ten lakier jest bardzo kryjący i potencjalnie może być nawet idealnym białym. Kryjący jest, tego nie da się ukryć.. ale moja butelka jest dość gęsta i nie mogłam ładnie pomalować paznokci jedną warstwą. Będę musiała jeszcze go przetestować, ale po tym pierwszym użyciu powiedziałabym, że wcale nie jest lepszy niż mój poprzedni biały z Safari. Na pewno dam Wam znać co o nim myślę za jakiś czas.

My first step in this manicure was painting my middle and ring finger's nails white with two coats of Color Club French Tip. I heard that this polish is very opaque and that it might even be a perfect white. It is opaque, that I can't deny.. but my bottle was quite thick and I couldn't paint my nails nicely with one coat. I'll have to test it a bit more, but after this one use I'd say it's not really better than my previous white from Safari. I'll be sure to let You know what I think about it in a while.


Pozostałe paznokcie pokryłam jedną warstwą MIYO Mini Drops No 41 Lilac Bouquet i dwoma warstwami Dewi L54. Jak za pewne już wiecie, prawie zawsze maluję paznokcie kremowym lakierem zanim nałożę brokat. To jak szablon pod niego. Robię wszelkie konieczne poprawki na kremowym lakierze i nie muszę potem walczyć z brokatem (brokaty ciężko schodzą ze skórek i potrafią się odbarwiać pod wpływem zmywacza). Kremowa baza pomaga również w kryciu jeżeli jest to potrzebne i sprawia, że brokat łatwiej usunąć. W tym mani poprawa krycia nie miała znaczenia ponieważ brokaty Dewi są same w sobie na prawdę dobre pod tym względem, ale pozostałe dwie zalety się przydały.

The rest of my nails are covered with one coat of MIYO Mini Drops No 41 Lilac Bouquet and two coats of Dewi L54. As You probably know by now, I almost always paint my nails with a cream polish before I apply glitter. It's like a guide for it. I do all necessary clean up's on the cream polish and I don't have to fight with the glitter afterwards (glitters come off the cuticles with difficulty and can get stained from the nail polish remover). A cream base also helps with the coverage when that's needed and makes the glitter easier to remove. In this manicure improving the coverage wasn't relevant because the Dewi glitters are really good at that on their own, but the two other advantages were useful.




















Ta propozycja jest bożonarodzeniowym mani tylko z powodu wzorku jaki wybrałam. Pochodzi on z płytki MoYou London Festive 01 i jest kompozycją ozdób choinkowych. Odbiłam go lakierem B. Loves Plates B. a Berry Smoothie.

This proposition is a Christmas manicure just because of the stamping design I chose. It comes from MoYou London Festive 01 image plate and it's a composition of Christmas tree decorations. I stamped it with B. Loves Plates B. a Berry Smoothie.


Poniżej możecie zobaczyć produkty jakich użyłam do stworzenia tego mani.

Below You can see the products I used to create this manicure.


Nie wiem czy już słyszeliście o Świątecznym Rozdaniu u Inanny. Przygotowała dla nas niezłą gradkę, więc sprawdźcie koniecznie!

I don't know if You heard already about Inanna's Christmas Giveaway. She prepared a treat for us, so be sure to check it out!



środa, 6 sierpnia 2014

Taki tam.. goblin :D Brokatowy Goblin!

Dzisiaj gwoździem programu jest brokatowy lakier China Glaze Glitter Goblin. Wiecie już na pewno, że mam ogromną słabość do brokatów.. Ten budził mieszane uczucia jak oglądałam swatche, ale na żywo bardzo mi się spodobał. Jest taki nieoczywisty!


Brokat jest w kolorach holograficznego srebra i miedzianego brązu, momentami aż pomarańczu. Drobinki są jednakowej wielkości. Dość odważna kombinacja, nie powiem :) Całość zatopiona jest w bezbarwnej bazie. Nakłada się sporo drobinek przy jednej warstwie. Na moich zdjęciach są chyba dwie.




















Bazą dla brokatu u mnie jest lakier China Glaze Sreet Chic. Jest to dość chłodny brąz o dobrym kryciu. Na moich zdjęciach są dwie warstwy. Długo zastanawiałam się co pod ten brokat użyć, jakoś pod wpływem impulsu padło na tą Chinkę. Nawet mi się podobało to połączenie.


Brokat jest chyba trochę topożerny, nałożyłam na paznokcie jedną warstwę bezbarwnego lakieru Color Club i jedną INM Out The Door. Lekko było czuć góry i doliny, ale na zdjęciach wyszedł nieźle.




















Jak Wam się podoba ten dość nietuzinkowy lakier? Ja byłam urzeczona w sumie. Nawet się nie spodziewałam. To chyba przez ogólną miłość do błyskotek :D


Poniżej zdjęcie z bliska, żeby pokazać drobinki. Oczywiście aparat wariował trochę przy takiej dozie dobroci :D


Mam też delikatny makijaż do kompletu. Jasny kolor od wewnętrznego kącika to po prostu puder. Dalej użyłam czwartego cienia z dolnego rzędu paletki Sleek Original. Idealnie pasował do drobinek w lakierze :) Zewnętrzny kącik przyciemniłam cieniem MIYO 08 Coffee. Dolną powieka została pociągnięta tą sama kombinacją cieni.



Poniżej użyte kosmetyki.


czwartek, 27 lutego 2014

Konkursowe propozycje

Jakiś czas temu wzięłam udział w Konkursie "Wzór Na Miłość" organizowanym przez firmę Konad. Dowiedziałam się o nim dość późno, bo tylko jakieś 3 dni przed zakończeniem. Mimo to postanowiłam, że jakoś się wyrobię. Zwłaszcza, że to stemplowy konkurs!

Pierwszą moja propozycją była Miętka, która swoją drogą wcale nie była miętą. To moje mani z China Glaze Highlight Of My Summer pokazywane nie tak dawno. Przerobiłam je na stemplowe używając płytki Konad m73 oraz lakieru do stempli Essence.


Strasznie podobało mi się to mani, aż szkoda, że zmyłam je zaraz po zrobieniu zdjęć. Takie zdobienie długo za mną chodziło, z okazji konkursu w końcu zmobilizowałam się do jego wykonania.


Zauważyłam, że takie zdobienie bardzo fajnie wydłużyło mi paznokcie. Przecież wcale wyjątkowo długie nie są, a na zdjęciach nawet nawet, prawda?


Drugą propozycją jaką wykonałam było kolejne "nowe" zdobienie. Jakiś czas temu o tej metodzie przypomniała mi znajoma. Ala :* dzięki za motywację! Przedstawiam Wam Kolorowankę!


Tutaj baza jest China Glaze Fifth Avenue, a kwiatki kolorowane były lakierem Joko J166 Secret Pink.


Do stempleków użyłam płytki Konad m64. Czarny lakier do stempli to dalej Essence. To mani również nie ujrzało światła dziennego, a wierzcie mi - namęczyłam się z tym. Pierwszy raz kolorowałam stemple. Myślę, że zrobię kiedyś post poświęcony tej metodzie, więc czekajcie cierpliwie ;)


Kolejne zdobienie to Cieniowanie. Tutaj tak na prawdę jak sama nazwa wskazuje główne skrzypce gra cieniowanie, wzorek natomiast dodaje całości mnóstwo uroku!


Użyłam tutaj lakieru MIYO 41 Lilac Bouquet , O.P.I Planks a Lot oraz czarnego lakieru do stempli Essence. Cieniowanie wykonałam gąbeczką do naczyń. Jeszcze nie wyćwiczyłam metody z malowaniem pasków na gąbeczce i odbijaniu wszystkiego na raz. Ja ciapałam poszczególnymi kolorami na raty.


Tutaj po raz kolejny wzorek z płytki m73. To jeden z najładniejszych wzorów w kolekcji konadowych płytek. Myślę, ze idealnie nadaje się do takich zdobień, bo nie przykrywa zbytnio cieniowania.


Ostatnia propozycja to w sumie taki zwyklaczek. Złotko :)


Tutaj cały urok to brokat! To China Glaze I'm Not Lion. Już zrobiłam nawet zapas tego lakieru, bo jest cudowny! Pod spodem jest oczywiście krem (ChG Kalahari Kiss), wiecie już jaki mam rytuał brokatowy. Wzorek tak jak poprzednio, wykonany lakierem Essence przy pomocy płytki Konad m64. Wzorek postanowiłam dać tylko od góry, żeby zbytnio nie przytłumić brokatu.


Wszystkie mani pokryte były topem Golden Rose Gel Look, więc wzorki nie rozmazały się ani trochę. Wszystkie zdjęcia natomiast robione były niestety w świetle sztucznym, żarówkowym. Tak jak pisałam na początku, śpieszyłam się mocno na ten konkurs.

Mam nadzieję, ze moje zdobienia Wam się spodobaja :)

Niestety konkursu wygrać się nie udało. Tutaj na facebooku firmy możecie zobaczyć pozostałe zgłoszenia, a tutaj i na stronie Konad możecie zobaczyć, która praca zwyciężyła.


piątek, 7 lutego 2014

Biżu, biżu!

Tym razem temat przewodni to bransoletki. Robiłam ich sporo dla znajomych, więc Wam pokażę.

Oczko większe jest wielkości 20mm, mniejsze 10mm. Tutaj główne skrzypce gra lakier Essence Blue Addicted. Jest świetny, niestety firma Essence postanowiła go wycofać :( 




Tutaj taka sama kombinacja oczek, trochę inne przywieszki. Lakiery to MIYO mini drops 58 Sweet Mint, 57 Angel Touch, 51 Papaya Dream.



I coś z innej bajki, bransoletka z samych oczek i kolczyki do kompletu. Oczka w bransoletce mają po 10mm, kolczyki mają 18mm, o ile dobrze pamiętam. Wykonane z lakieru My Secret 104  na czarnej bazie.



Jak Wam się podobają?