Pokazywanie postów oznaczonych etykietą I'm Not Lion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą I'm Not Lion. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 stycznia 2015

Złote Róże

Golden Roses

Cześć! Tym razem chciałabym Wam przedstawić jeden z moich ulubionych brokatów - China Glaze I'm Not Lion. Lakier pochodzi z jesiennej kolekcji On Safari z 2012 roku. Bedę go pokazywać ze stemplami.

Hi! This time I'd like to present to You one of my favourite glitters - China Glaze I'm Not Lion. The polish comes from the fall 2012 collection On Sfari. I'll be showing it with some stamping.


Jak zawsze ten brokat ma kremową bazę pod spodem. Użyłam dwóch warstw lakieru Kalahari Kiss z kolekcji On Safari. Swoją drogą to świetny kolor, muszę go któregoś dnia pokazać osobno.

Like always this glitter manicure has a cream base underneath. I used two coats of Kalahari Kiss from the On Safari collection. It's a great colour by the way, I'll have to show it separately one day.




















Na kremowy lakier nałożyłam dwie warstwy China Glaze I'm Not Lion. To bardzo błyszczący, jasno złoty brokat. Świetny w realu, bardzo elegancki i interesujący. Nakładał się gładko i nie sprawił mi żadnych problemów.

On top of the cream polish I applied two coats of China Glaze I'm Not Lion. It's a very shiny, light gold glitter. Great in real life, so elegant and interesting. It applied smoothly and I didn't have any problems with it.


Chciałam żeby ten manicure był bardziej unikatowy, więc zdecydowałam postęplować trochę. Wybrałam róże z płytki MoYou London PRO XL 07. Na środkowym i serdecznym palcu zrobiłam łote róże na czarnym tle, a na reszcie czarne róże na złocie.

I wanted this manicure to be more unique, so I decided to do some stamping. I chose roses from the MoYou London PRO XL 07 image plate. On the middle and ring finger I did gold roses on a black background and on the rest black roses on gold.




















To dużo róż, po zobaczeniu jak wyszedł ten manicure pomyślałam, żemogłam wybrać jakiś inny wzorek towarzyszący rózom na środkowym i serdecznym palcu. Mogłoby to wyglądać lepiej, cóż zawsze jest następny raz :)

It's a lot of roses, after I saw how this manicure turned out I thought I could have chosen some other design to accompany the roses on the middle and ring finger. It might look better, well there's always next time :)


Zdjęcia powyżej zrobione były w naturalnym świetle a te poniżej w sztucznym, pod lampą pierścieniową.
Photos above were made in natural light and the ones below in artificial light, under a ring light.


Brokat wyglądał niesamowicie w każdym świetle, ale w sztucznym robił się magiczny!

The glitter looked amazing in any light, but in artificial it got magical!




















Dzisiaj mam dla Was złoto czarny makijaż pasujący do moich paznokci. Użyłam tutaj głównie dwóch cieni i trochę żelowego eyelinera. Piękne złoto to Makeup Revolution Rose Gold. Nałożyłam je palcami prosto z opakowania, bez dołączonych kropelek. Roztarłam złoto MUR jasnym złotem z paletki Sleek Storm. W zewnętrznym kąciku użyłam czerni (AMC 64) z Inglota, ten roztarłam odrobiną fioletu (Matte 378) również z Inglota.

Today I have for You a golden black make-up to match my nails. I used here mainly two eye shadows and some black gel liner. The beautiful gold is Makeup Revolution Rose Gold. I applied it with my fingers straight from the box, without the attached drops. I blended the MUR gold with light gold from the Sleek Storm palette. In the outer corner I used black (AMC 64) from Inglot, this one was blended with a bit of violet (Matte 378) also from Inglot.




Jak podoba Wam się moja praca?

How do You like my work?


czwartek, 27 lutego 2014

Konkursowe propozycje

Jakiś czas temu wzięłam udział w Konkursie "Wzór Na Miłość" organizowanym przez firmę Konad. Dowiedziałam się o nim dość późno, bo tylko jakieś 3 dni przed zakończeniem. Mimo to postanowiłam, że jakoś się wyrobię. Zwłaszcza, że to stemplowy konkurs!

Pierwszą moja propozycją była Miętka, która swoją drogą wcale nie była miętą. To moje mani z China Glaze Highlight Of My Summer pokazywane nie tak dawno. Przerobiłam je na stemplowe używając płytki Konad m73 oraz lakieru do stempli Essence.


Strasznie podobało mi się to mani, aż szkoda, że zmyłam je zaraz po zrobieniu zdjęć. Takie zdobienie długo za mną chodziło, z okazji konkursu w końcu zmobilizowałam się do jego wykonania.


Zauważyłam, że takie zdobienie bardzo fajnie wydłużyło mi paznokcie. Przecież wcale wyjątkowo długie nie są, a na zdjęciach nawet nawet, prawda?


Drugą propozycją jaką wykonałam było kolejne "nowe" zdobienie. Jakiś czas temu o tej metodzie przypomniała mi znajoma. Ala :* dzięki za motywację! Przedstawiam Wam Kolorowankę!


Tutaj baza jest China Glaze Fifth Avenue, a kwiatki kolorowane były lakierem Joko J166 Secret Pink.


Do stempleków użyłam płytki Konad m64. Czarny lakier do stempli to dalej Essence. To mani również nie ujrzało światła dziennego, a wierzcie mi - namęczyłam się z tym. Pierwszy raz kolorowałam stemple. Myślę, że zrobię kiedyś post poświęcony tej metodzie, więc czekajcie cierpliwie ;)


Kolejne zdobienie to Cieniowanie. Tutaj tak na prawdę jak sama nazwa wskazuje główne skrzypce gra cieniowanie, wzorek natomiast dodaje całości mnóstwo uroku!


Użyłam tutaj lakieru MIYO 41 Lilac Bouquet , O.P.I Planks a Lot oraz czarnego lakieru do stempli Essence. Cieniowanie wykonałam gąbeczką do naczyń. Jeszcze nie wyćwiczyłam metody z malowaniem pasków na gąbeczce i odbijaniu wszystkiego na raz. Ja ciapałam poszczególnymi kolorami na raty.


Tutaj po raz kolejny wzorek z płytki m73. To jeden z najładniejszych wzorów w kolekcji konadowych płytek. Myślę, ze idealnie nadaje się do takich zdobień, bo nie przykrywa zbytnio cieniowania.


Ostatnia propozycja to w sumie taki zwyklaczek. Złotko :)


Tutaj cały urok to brokat! To China Glaze I'm Not Lion. Już zrobiłam nawet zapas tego lakieru, bo jest cudowny! Pod spodem jest oczywiście krem (ChG Kalahari Kiss), wiecie już jaki mam rytuał brokatowy. Wzorek tak jak poprzednio, wykonany lakierem Essence przy pomocy płytki Konad m64. Wzorek postanowiłam dać tylko od góry, żeby zbytnio nie przytłumić brokatu.


Wszystkie mani pokryte były topem Golden Rose Gel Look, więc wzorki nie rozmazały się ani trochę. Wszystkie zdjęcia natomiast robione były niestety w świetle sztucznym, żarówkowym. Tak jak pisałam na początku, śpieszyłam się mocno na ten konkurs.

Mam nadzieję, ze moje zdobienia Wam się spodobaja :)

Niestety konkursu wygrać się nie udało. Tutaj na facebooku firmy możecie zobaczyć pozostałe zgłoszenia, a tutaj i na stronie Konad możecie zobaczyć, która praca zwyciężyła.


poniedziałek, 30 grudnia 2013

Brokatowe uzależnienie

Tak, tak.. Przyznaję się, brokat jest jednym z tych lakierów jakim nie umiem powiedzieć nie. Kocham wszystkie! No może z małymi wyjątkami... bardzo małymi.

Dzisiaj w roli głównej lakier, który skradł mi serce jak tylko go zobaczyłam - China Glaze I'm Not Lion! (dalej rozdziewiczam moje chordy nowych Chinek)



Drobny brokat w odcieniach chłodnego złota, doskonała konsystencja, idealne krycie po ok. dwóch warstwach. Czego chcieć więcej? Na moich zdjęciach lakier ten położyłam na kremową bazę, jednak mimo to jestem niemal pewna, że dwie warstwy wystarczą do pokrycia paznokci. Rozprowadzał się bajecznie.


Brokat ślicznie migocze, na powyższym zdjęciu udało mi się ciut tej migotliwości złapać. Jest piękny, co tu dużo mówić!


Uroku całemu mani dodał czarny stempelek wykonany przy pomocy płytki PUEEN 33 z kolekcji Love Elements oraz lakieru My Secret 121.
Całość pokryta topem Golden Rose Gel Look, który idealnie nadaje się do wszelkich wzorków, nic a nic nie rozmazuje. Byłby idealny gdyby tylko nie pękał na moich pazurkach tak szybko. Niestety przy mojej pracy po dwóch dniach już widać pęknięcia. Inna sprawa, że po mniej więcej takim czasie mam już ochotę na nowe mani, więc nie płaczę mocno z tego powodu. Fakt, że ten top (jako jeden z nielicznych moich) nic nie rozmazuje, całkowicie rekompensuje mi ten malutki mankament.

Poniżej I'm Not Lion solo :) Żałuję, że nie zrobiłam Wam zdjęcia w sztucznym świetle, bo lakier nabiera niesamowitego blasku. Miałam jednak ostatnio parcie na dzienne światło, więc zdjęcie tylko takie.



Jak Wam się podoba?