Cześć Wam!
Dwa dni temu wpadłam na Instagramie na bardzo ciekawy hashtag - #HalfWayToHalloweenInstaParty. Inicjatywa jest świetna i wiecie jaki mam stosunek do Halloween. Oczywistym było, że musialam dołączyc :D Impreza zaczęła się 24ego kwietnia i kończy się dzisiaj. Nie miałam za wiele czasu żeby wymyślić manicure, ale jestem zadowolona z tego co udało mi się zrobić.
Hi there!
Two days ago I came across a very interesting hashtag on Instagram - #HalfWayToHalloweenInstaParty. The initiative is great and You know how I feel about Halloween. It was obvious I had to participate :D The party started on the 24th of April and ends today. I didn't have a lot of time to come up with a manicure, but I'm happy with what I managed to do.
Duża część tego zdobienia była inspirowana mani jakie zobaczyłam w internecie (TUTAJ). Dodałam co prawda trochę krwi, ale zasługi należą sie też Ruth z adorenedclaws.com. Kolejną inspiracja do zrobienia tego mani była dla mnie seria książek Simon'a Beckett'a zaczynająca się od Chemii Śmierci. Myślę, że patrząć na moje zdobienie łatwo można dostrzec podobieństwo do okładek tej powieści.
A big part of this nail art was inspired by a manicure I saw on the internet (HERE). I did add some blood to it, but credit to Ruth from adorenedclaws.com is in order. Another thing that inspired me to do this manicure was a series of books by Simon Beckett started with The Chemistry Of Death. I think looking at my nail art You can easily see the resemblance to the book covers of this novel.
Kolor bazowy tutaj to czerń. Nałożyłam swie warstwy Kiko 275 Black i poczekałam aż całkowicie wyschną. Następnym krokiem było zrobienie jaśniejszej przestrzeni na środku paznokcia. Użyłam lakieru Virtual London Fog i naciapałam go gąbką.
The base colour here was black. I applied two coats of Kiko 275 Black and waited for it to dry completely. My next step was making the light area in the centre of my nail. I used Virtual London Fog and dabbed it with a sponge.
Litery jakie możecie zobaczyć na moich paznokciach to wzór z płytki MoYou London Gothic 04. Odbiłam je Stemplem Born Pretty Store XL Clear i lakierem Kaleidoscope 01 Black.
The letters You can see on my nails are a design from MoYou London Gothic 04 plate. I stamped them with Born Pretty Store XL Clear Stamper and Kaleidoscope 01 Black.
Żeby wykończyć look dodałam trochę kropel krwi. Użyłam płytki MoYou London Artist 23, lakieru Kaleidoscope 13 True Red i tego samego przezroczystego stempla co wcześniej.
To finish the look I added some blood drops. I used MoYou London Artist 23 plate, Kaleidoscope 13 True Red and the same clear stamper as before.
Manicure zabezpieczyłam dwoma top coat'ami. Najpierw Kads żeby uniknąć rozmazania stempli, potem INM Out The Door żeby przyśpieczyć wysychanie.
I secured the manicure with two top coats. First first Kads to avoid smudging the stamping, next with INM Out The door to speed the drying process.
Poniżej pożecie zbaczyć płytki jakich użyłam..
Below You can see the plates I used..
Źródło: http://moyou.co.uk/ |
Źródło: http://moyou.co.uk/ |
..i większośc pozostałych produktów.
..and most of the products.
Jak podoba Wam się to mani? Wiem, że nie każdy tak lubi Halloween, ale mimo wszytsko - mam nadzieję, że przyjemnie oglądało sie to zrobienie :)
How do You like this manicure? I know that not everyone I so into Halloween, but still - I hope You enjoyed this nail art :)