Dzisiaj entuzjastyczne mani kolejnymi nowymi Essie w mojej rodzince :) W rolach głównych Essie Tart Deco i Peach Daiquiri.
Kolorki fajnie ze sobą wyglądały w buteleczkach, postanowiłam więc użyć obu. Dodatkowo na wierzchu piękna jak zwykle mgiełka Golden Rose Paris 98. Ślicznie zespoliła mani.
Widzę po zdjęciach, że światło trochę średnio wybrałam. Niektóre zdjęcia lekko prześwietlone.. Wbrew pozorom na prawdę ciężko było adekwatnie oddać te kolory, bardzo kombinowałam.
No ale, przejdźmy do samych lakierów. Jaśniejszy to Essie Tart Deco, bardzo przyjemny kolorek. To coś między brzoskwinią a łososiem. Ma taką właśnie nutkę różu, przez którą to nie do końca brzoskwinia. Malowało się nie najgorzej, chociaż ja dałam trzy warstwy.
Drugi kolorek to Essie Pach Daiquiri. Piękny ciepły kolorek, w którym od razu się zakochałam! To zdecydowanie róż, ale właśnie dość ciepły. Jak na mój gust do koralu mu bardzo daleko, jednak ciepły nutki w nim widzę. Ten lakier na zdjęciach ma dwie warstwy. Malowało się miło i przyjemnie.
Powyższe zdjęcia zrobiłam bardziej w słońcu, stąd od razu tafla top coatu rzuca się w oczy. Użyłam na wierzch jak zawsze, jednej warstwy INM.
Jak Wam się podobają moje nowe nabytki?
przepiękne, ciepłe zestawienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo radosne było :)
UsuńPrzypominają wczorajszą pogodę, takie radosne, pogodne i roziskrzone.
OdpowiedzUsuńO tak, u nas też było pięknie :) Aż dziw, że to środek października!
UsuńPięknie razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTeż mi do siebie świetnie pasowały. Dzięki!
Usuńbardzo mi się podoba ta niejednoznaczna brzoskwinia :)
OdpowiedzUsuńFajna, miałam ostatnio fazę na takie kolorki!
Usuńśliczne połączenie a mgiełka fajnie zespaja manicure :)
OdpowiedzUsuńTa mgiełka to w ogóle na wszystko dobra :)
Usuńśliczna brzoskwinka <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, to fakt. Jakiś czas już za mną chodziła.
Usuńjaśniejszy bardzo mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńFajny jest, tylko dla mnie jednak trzy warstwy to mus. Nie wiem czy gorszy dzień miałam, ale trochę smug narobiłam.
Usuń