Dzisiaj przychodzę do Was z cieniowaniem w bardzo delikatnych odcieniach. Różowy i biały lakier jakich użyłam to lakiery Rimmel Rita Ora 203 Lose Your Lingerie i 703 White Hot Love.
Korzystając ostatnio z promocji w Naturze i Rossmanie przyszły ze mną do domu lakiery Rimmel 60 seconds Rita Ora. Skusiłam się na 3 kolorki: biały, różowy i fioletowo-niebieski.
Na początku pomalowałam paznokcie lakierem Lose Your Lingerie. Dałam trzy warstwy. Lakier w buteleczce ma lekki shimmer, którego nie widać na żywo na paznokciach. Przy pierwszych warstwach narobiłam sobie trochę prześwitów, trzecia warstwa wszystko ładnie wyrównała. Lakiery mają świetny szeroki, ścięty na półokrągło pędzelek. Bardzo wygodny.
Całość zdawała się jakaś pusta, postanowiłam coś tutaj pokombinować. Mój wybór padł na cieniowanie przy pomocy mojego kolejnego nowego nabytku: White Hot Love.
Cieniowanie wykonałam gąbeczką do makijażu z Rossmana. Zastosowałam metodę w której na gąbeczce namalowałam dwa pasy kolorów, tuż obok siebie, lekko mieszając je na środku. Ten zestaw przykładałam najpierw do kartki papieru, żeby pozbyć się nadmiaru lakierów, następnie do paznokcia. Całości powtarzałam do momentu uzyskania krycia na końcówce paznokcia i fajnego przejścia. Czekałam pomiędzy kolejnymi warstwami aż poprzedni trochę wyschnie, na gąbkę zaś dokładałam za każdym razem trochę kolorów.
Jak już postanowiłam, że satysfakcjonuje mnie przejście kolorów, całość musiałam podczyścić. Oczywiści palce, skórki i wszystko dookoła było uciapane. Najpierw zbierałam lakier patyczkiem do uszu, w miejscach odleglejszych od paznokcia. Przy samych skórkach linię czyściłam korektorem do lakieru.
Całość pokryłam jedną warstwą brokatowej mgiełki Wibo 134, która jest już niestety niedostępna. Wibo wprowadziło jakiś czas później mgiełki z numerkami zaczynającymi się od 4.. Czterysta ileś tam itp., ale te już są o niebo gorsze.
Jak podoba Wam się moja propozycja cieniowania?
Poniżej główni bohaterowie cieniowania.
Na koniec mam dwie propozycje makijażu do tego mani. Poniższy wykonałam przy pomocy cieni Inglot. Zaczynając od wewnętrznego kącika: Pearl 393, Matte 330, Sprint Super Star 100, Matte 335.
Drugi makijaż w podobnej kolorystyce, jednak dużo bardziej połyskujący powstał przy pomocy cienia Inglot Pearl 393 i paletki Technic Electric Beauty Ultra Violet.
Poniżej użyte cienie.
Upadłam i nie wstanę. Koniecznie muszę się nauczyć cieniować. Makijaże jak zawsze perfekcyjne,Ty zdolniacho:D
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom to nawet nie takie trudne. Ta metoda z malowaniem pasków na gąbce jest super :) Dziękuję Kochana :*
UsuńZachwycam się. Cieniowanie idealne. Mgiełka dodaje tu uroku. Ja przy cieniowania na skórki wokół paznokcia nakładam troszkę kleju magic (świetnie się też sprawdza pod brokaty, bo już baza z essence mi się skończyła, a jakoś nie mam w pamięci aby gdzieś jakąś taką bazę kupić) i potem wszystko ładnie zdzieram patyczkiem. Potem przy czyszczeniu skórek idzie szybciej. Kształt cudny! Makijaże bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieniowanie pierwszy raz tak ładnie mi wyszło. Świetny pomysł z tym klejem, muszę wypróbować :) Fajnie, że i makijaże się podobają!
Usuńpazurki i makijaż boskie!:D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę talentu i pomysłów;)
Bardzo mnie to cieszy :) Pomysłów mam zawsze dużo, gorzej z czasem na wykonanie.
Usuńosobiście nie polubiłam się z tymi lakierami ale trzeba przyznać, że cieniowanie wykonałaś mistrzowskie :]
OdpowiedzUsuńJa tak na prawdę wypróbowałam tylko różowy, Idealny nie jest, fakt. Dzięki, aż się zdziwiłam, że tak ładnie wyszło ;)
UsuńCieniowanie jest perfekcyjne !! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chyba miałam dobry dzień :)
Usuńprzepiękne cieniowanie i makijaże świetnie dobrane :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :* Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna, bo jednak widziałaś na żywo co i jak :)
Usuńpięknie to zrobiłaś! idealne cieniowanie :D
OdpowiedzUsuńStrasznie to miłe, jak tylu osobom się podoba. Aż chce się malować i zdobić :)
Usuńwrzuciłam Rimmelowi na fejsa :P
OdpowiedzUsuńOjej, zaraz idę szukać. Ciekawe jak wrażenia facebook'owiczów ;)
Usuń