Znalazłam całkiem niezły odcień czerwieni, do jedynej czerwonej szminki jaka mi pasuje. Szminka to Golden Rose Velvet Matte 17 lub ciut ciemniejsza 19, a lakier to Essie Size Matters.
Lakier co prawda na żywo wydaje się ciemniejszy, ale to ten odcień o który mi chodziło. Piękna malinowa czerwień.
Essie Size Matters mam w wersji z wąskim pędzelkiem. Wolę grubsze, ale i tym udało mi się całkiem ładnie pomalować. Na paznokciach mam dwie warstwy. Końcówki nie prześwitują, więc jestem bardzo zadowolona.
Wiedziałam, że na całości pojawi się jakiś wzorek. Postawiłam na klasyczne połączenie: czerwień i czerń. Wzorki to stempelki MoYou London. Tym razem użyłam płytki XL PRO 07. Śliczne napisy i różyczki.
Stempelki zrobiłam lakierem Essence Nail Art Stampy Polish. Sprawdził się świetnie, co mam nadzieję widzicie na zdjęciach. Troszkę ciężej się zmywał ze skóry, ale jest to do opanowania.
Mani pokryłam Golden Rose Gel Look i INM Out The Door. Standardowy, niezawodny zestaw dla mnie.
Poniżej możecie zobaczyć użyty ekwipunek :)
też mam tą płytkę, nie sądziłam że tak ładnie można dwa wzory połączyć :) bardzo mi się całość podoba, a już Essiak w szczególności :)
OdpowiedzUsuńTa płytka ma ogromne możliwości, dużo wzorów fajnie ze sobą gra. Bardzo mi miło, że Ci się podoba.
UsuńSuper manicure :) Rzeczywiście ta czerwień jest piękna, też ja bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ty to normalnie wszystko masz :D
UsuńMgiełciu, ten kształt to bajka *.* Trzymaj się go!
OdpowiedzUsuńMani cudne!
Miło słyszeć, ale żeby to tak było można trzymać się kształtu. One jakoś same z siebie go tracą. No a nie mówiąc już o złamaniach itp..
Usuń