Taaaaaak! Różowy lakier, dobrany pod różową szminkę. No w życiu nikt by nie powiedział, że taki duet u mnie zagości. Coś w stylu prędzej piekło zamarznie kołacze mi się w głowie. Na rozgrzeszenie dodam, że reszta była czarna jak zwykle ;)
Owa szminka, od której wziął się pomysł na mani, to Golden Rose Velvet Matte 04. Szminki ogólnie bardzo mnie zafascynowały i błądziłam po googlach oglądając wszelkie możliwe swatche. Trafiłam m.in. na filmik Digital Girl, który sprawił, że zapragnęłam połowy kolekcji! To właśnie tutaj zobaczyłam numerek 04 na żywej osobie i umarłam! Pięknie prezentował się na Hani. Oczywiście na sobie byłam ciut mniej zachwycona, ale ogólnie za bardzo musiałam ja mieć, żeby zrezygnować.
No, ale jak to? Sama różowiasta szminka i co dalej? Chociaż paznokcie musiały być w tym samym kolorze. Jakby kto pytał mam manię kolorystyczną. Ubieram się raczej na czarno/granatowo/ciemnobrązowo, ale jeżeli gości u mnie jakiś kolor, to zawsze w zestawieniach. Kolczyki, szalik i paznokcie. Makijaż, paznokcie i bluzka itp. Mam swoje małe paranoje :D
Ale wyobraźcie sobie, że nawet "nielakierowe" koleżanki z pracy zauważyły, że mam szminkę i lakier pod kolor :D
Także wracając do paznokcie, lakier bazowy to Virtual 174 Fall In Love. Śliczny różowy kolorek z lekkim perłowym połyskiem, który znika po pomalowaniu. Na szczęście! Bo perły to my nie lubimy ;) Lakier ładnie kryje po dwóch warstwach, aplikacja super. Rewelacyjnie się zmywał. Nic dodać, nic ująć.
Od razu wiedziałam, że na tym kolorze zagości jakiś czarny wzorek. Korzystając z nielicznych zalet krótkich paznokci, użyłam płytki Pueen 31 z kolekcji Love Elements. To śliczne kwiatuszki na takich jakby łańcuszkach. Uroczy wzorek! Połączony z różem to już mega słodki efekt, jak wielkie ciastko z kremem :D
Wzorek zrobiłam lakierem Joko J103 Cairo Night. Mój był już okropnie gęsty. Odbijał rewelacyjnie, tylko ledwie mogłam go wydostać z butelki. Wzięłam nową, świeżą sztukę i chciałam dokończyć ostatnie paznokcie. O dziwo świeży lakier w ogóle się nie sprawdził. Musiałam wyskrobywać resztki ze starej flaszki.
Całość pokryłam Golden Rose Gel Look i INM Out The Door. Kwiatki nienaruszone. Nie chce krakać, ale mam nadzieję, że GR nigdy nie przyjdzie do głowy wycofywać/zmieniać tego top coat'a. Chyba bym się zapłakała, bo Gel Look to mój must have przy wzorkach! Wiecznie wszystko mi rozmazywało wzorki, a Gel Look u mnie to istna rewelacja.
Jak Wam się podoba mój hiper słodki zestaw?
paznokcie już pochwaliłam, ale przez Ciebie zapragnęłam tych pomadeeeeeeeeeeeeek ;(
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba! Co do pomadek to ja jestem sroka.. zobaczyłam u Hani i muuuuusiałam mieć :D
Usuńwiesz, że zgadłam, że to Virtual po zdjęciach na wątku? :D
OdpowiedzUsuńEeeee to niezła jesteś! Prawdziwa lakieromaniaczka!
UsuńEkstra się prezentuje. :) Też się kupę lat wzbraniałam przed różem na paznokciach, ale teraz jakoś magicznie coraz więcej odcieni znajduje się u mnie na półce. :>
OdpowiedzUsuńTo u mnie jest tak samo :)
UsuńMgiełko, wyjdź!:D
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj...
Szminkę zostaw!:P
Hehehehe nie ma mowy, szminka idzie ze mną :D
UsuńUrocze :D
OdpowiedzUsuńDziekuję!
Usuńśliczne połączenie :D
OdpowiedzUsuńMiło mi ;)
Usuń