Tak jak w temacie dzisiaj mam dla Was moje paznokcie w wersji mini.
Po niefortunnym wygięciu paznokcia, wolałam maksymalnie skrócić
wszystkie - stąd malusie paznokciusie :) W zasadzie nie było żadnego
pęknięcia, tylko zrobiła mi się taka biała kreska głęboko w mięsko. To
takie pęknięcie, ale tylko na wierzchniej warstwie płytki paznokcia.
Zazwyczaj w takim wypadku spolerowuję po prostu z wierzchu to a'la
pęknięcie. Tutaj się nie udało, skróciłam ile mogłam i czekałam aż
odrośnie.
Paznokcie może nie wyglądają na spiłowane na zero, ale są. Odkąd noszę
długie tak mi one przyrosły, że skóry pod nimi mam więcej niż opuszka
palca. U większości palców przy tej długości pod spodem nie ma wolnego
brzegu. Śmieszna sprawa i wcale mi się to nie podoba. Wiem, że dużo osób
walczy o przyrost, ale ma on sens kiedy paznokcie mają do czego
przyrastać. No a jak ja nie mam tam już palca? Głupio wyglądają takie
"skórki" pod paznokciami..
Wystarczy już o wypadkach paznokciowych. Teraz trochę o mani. Po piaskiem jest kremowa biel Golden Rose Paris 04. To moja ulubiona biel w tej chwili, fajnie kryje po dwóch warstwach, przyjemnie się nią maluje.
Na wierzchu jest śliczny, śnieżny piasek. To zeszłoroczny, limitowany Lovely Snow Dust 2. On ma takie piękne, iskrzące drobinki i wygląda na prawdę jak śnieg! Na moich zdjęciach są dwie warstwy.
Cóż tak to będzie wyglądało w najbliższym czasie, starałam się wycisnąć co się dało pod względem kształtu paznokci. Niestety jak są tak krótkie to niewiele po bokach można było wyszczuplić i średnio mi się podobają. Mam wrażenie, że się rozszerzają :(
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję. chętnie zajrzę i do Ciebie, ale komentarz niestety muszę usunąć w myśl zasady na dole.
UsuńTakie weselne mani dosyć :d a paznokietki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie odrobinę ;) Ładne, ooo no to fajnie. Ja trochę narzekam :D
UsuńOj, jak ja lubię tego Snow Dust! Jest świetny, właśnie jako topper, samodzielnie słabo kryje. U mnie na bieli wygląda troszkę inaczej, czy twój aparat nie ma trochę dziwnego bilansu bieli? Tak na większości zdjęć kolory wydają mi się nieco za zimne w tych lakierach, które znam z autopsji...
OdpowiedzUsuńA twoje maleństwa nie są takie małe, obawiałam się zupełnych króciaków, chociaż w porównaniu do twoich standardowych pięknych szpiców, to faktycznie przedszkolaki :) W stanie zerowym dłuższe od moich zapuszczonych, haha.
Tak, jest świetny! Szkoda, że limitowany. Wiesz, nie wykluczone, że mój aparat przekłamuje. Robię zdjęcia telefonem. Mam w planach aparat, ale jakoś nie mogę się zebrać.
UsuńWłaśnie takie zero, nie zero u mnie. Trochę przeskok od moich zwyczajowych, ale raz na wozie raz pod wozem :)
super paznokcie ;) delikatne i bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńNo to cieszy mnie to bardzo :) Zwłaszcza, że sama trochę narzekam.
UsuńTaka długość paznokci bardzo mi się podoba :) A lakier Lovely faktycznie fajny, bardzo żałuję, że się na niego nie skusiłam, gdy był dostępny w Rossmannie :/
OdpowiedzUsuńSama długość mi nawet nie przeszkadza, uważam, że krótkie też są urocze. Tylko kształtu nie mogę uzyskać takiego jak bym chciała.. Ja złapałam w zasadzie chyba w ostatniej chwili i cieszę się bardzo!
UsuńMoim zdaniem wyglądają doskonale w tej długości i wcale nie musisz ich zapyszczac:) piasek bardzo ładny, szkoda tylko, że sam nie kryje
OdpowiedzUsuńTo miło, że tak uważasz. Pocieszacie mnie bardzo, ale wiesz, że ja jestem straszna jeżeli o kształt chodzi i jednak czekam aż trochę odbiją.
UsuńMi w sumie nie przeszkadza, ze trzeba bazę, zawsze do wszystkiego daję bazę z kremowego lakieru :)
W ogóle nie ruszał mnie ten Snow Dust, a teraz strasznie żałuję, że nie kupiłam! ;)
OdpowiedzUsuńJa na początku też bez szału, ale jak mi go Malinka na żywo przyniosła *.*
UsuńMusiałam go kupić!
pazurki faktycznie zdecydowanie krótsze, ale piękne! kształt idealny :) no i ten lakier - cudoooo <3
OdpowiedzUsuńW sumie paznokcie odrosną, tylko chyba miałam za dużo stresów ostatnio i nie są w najlepszej formie..
UsuńMoim zdanie bardzo ładnie wyglądają Twoje paznokietki :)
OdpowiedzUsuńJa swoje też spiłowałam na zero, ciężko się przyzwyczaić.
A mani wygląda ślicznie, delikatnie i elegancko
Bardzo mnie podbudowałyście ;) Trochę przeskok, fakt. Dziękuję :)
UsuńPrzepiękny, kobiecy kształt paznokci. A manicure genialny :)
OdpowiedzUsuńMiło mnie zaskakujecie :) Myślałam, że po zwyczajowych, długich migdałach te wydadzą Wam się na najlepszym wypadku znośne. No, a tu taka niespodzianka :) Dziękuję!
Usuń