Cześć Wam,
przyszedł czas na nową recenzję. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka klasycznych kolorów od Dewi.
Hi there,
it's time for a new review. Today I'd like to show You some classic colours from Dewi.
Zacznę od najjaśniejszego odcienia z grupki. Dewi L016 jest brzoskwiniowym mudziakiem. Jest bardzo subtelny i zawsze wygląda elegancko. Myślę, że byłby też świetnym tłem pod zdobienia.
I'll start with the lightest shade from the bunch. Dewi L016 is a peachy nude. It's very subtle and always looks elegant. I think it would also be great as a background for nail art.
Jak wiele innych nudziakowych odcieni, ten również nie ma najlepszego krycia. Musiałam pomalować trzy grube warstwy żeby osiągnąć krycie jakie widzicie na zdjęciach. Plusem jest fakt, że aplikacja poszła gładko, a każda warstwa schła szybko. Nie byłam zbyt uważna podczas tego procesu, a jednak powierzchnia lakieru jest idealna - żadnych bąbelków, żadnych widocznych pociągnięć pędzelka.
Just like many nude shades, this one also doesn't have the greatest opacity. I had to paint three thick coats to achieve the coverage You can see on the photos. A plus is that the application went smoothly and each coat dried quickly. I wasn't especially cautious with this process and still the surface of the polish is flawless - no bubbles, no visible brush strokes.
Następny kolor w dzisiejszej recenzji to Dewi L015. Jest to dużo ciemniejszy odcień, ale dla mnie wciąż klasyczny i elegancki.
The next colour in today's review is Dewi L015. This is a much darker shade, but for me it still is classic and elegant.
Tego koloru również nałożyłam trzy warstwy. Tak jak poprzednio nie miałam żadnych problemów z aplikacją. Błyszczące wykończenie jakie możecie zobaczyć na wszystkich moich zdjęciach to sam lakier, nie nakładałam żadnej bazy czy top coat'u.
I applied three coats of this shade as well. Just like before I had no trouble with the application. The glossy finish You can see on all my photos is just the polish, I didn't apply any base or top coats.
Ostatni, ale wcale nie najgorszy jest Dewi L012. Większość ludzi zapytana o najczęściej noszony/ najbardziej uniwersalny/ najbardziej klasyczny i elegancji kolor najprawdopodobniej wymieni czerwony. Więc tak, czerwony lakier do paznokci jest ponadczasowy i nigdy nie wychodzi z mody!
Last but not least is Dewi L012. Most people asked about a most frequently worn/ most universal/ most classical and elegant colour will probably name red. So yes, red nail polish is timeless and never goes out of style!
Czerwone lakier do paznokci występują w wielu odcieniach, ten konkretny jest głęboki i o chłodnej tonacji. Szczerze mówiąc ten lubię najbardziej. Rzadko noszę pomarańczowawe, pomidorowe czerwienie. Na moich zdjęciach możecie zobaczyć dwie grubsze warstwy Dewi L012. Aplikacja była w porządku, lakier nie zabarwił mi płytki i łatwo zmywał się ze skórek (co w przypadku czerwieni jest na prawdę ważne).
Red nail polishes come in many shades, this particular one is deep and cool toned. Quite frankly this is the one I like most. I rarely wear the orangey, tomato reds. On my photos You can see two thicker coats of Dewi L012. The application was ok, the polish didn't stain my nails and came off my cuticles easy (what is really important when it comes to reds).
Jakie są Wasze ulubione klasyczne i eleganckie odcienie? Czy faktycznie nosicie czerwień tak często jak założyłam?
What are Your favourite classic and elegant shades? Do You actually wear red as often as I assumed?
Piękne kolory! Ja uwielbiam czerwień :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. Ja niby też lubię i mam chyba najwięcej czerwieni w kolekcji, ale jakoś rzadko noszę. Za dużo kolorowych zdobień mam w kolejce :D
Usuńten najjaśniejszy zdecydowanie w moim typie :)
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę bałam się, że ta lekko brzoskwiniowa tonacja może mi nie pasować, ale bardzo fajnie wyglądał na dłoniach :)
UsuńCzerwień to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńJednak ;) Chyba nie pomyliłam się z moimi przypuszczeniami.
Usuńwszystkie fajne choc czerwien najblizej mojemu sercu :)
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi ;)
UsuńBardzo fajne, klasyczne kolorki, zwłaszcza ten nudziak do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńNudek bardzo fajny, jakby jeszcze krył po dwóch warstwach to byłby mega!
UsuńTen bladzioszek wygląda b. ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kolorek :)
UsuńO tak! Czerwień rządzi! :)
OdpowiedzUsuńczerwień i nude zdecydowanie chętnie bym przygarnęła ;) za brązami nie przepadam, choć ten ma bardzo ciekawy, chłodny odcień, mam w kolekcji podobny i używam go do zdobień :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie brązy z odrobiną fioletu :) Może to dlatego, że chyba w makijażu najbardziej mi pasują.
Usuń