poniedziałek, 30 maja 2016

REVIEW: DEWI L026, L027, L028

Cześć!
Myślę, że po serii Coffee Addict Manicure potrzebujemy w życiu trochę letnich kolorków. Co Wy na to?

Hi!
I think that after the Coffee Addict Manicure series we need some summery colours in our lives. What do You say?


Dzisiaj chciałabym pokazać Wam trochę entuzjastycznych kolorów od Dewi. Wszystkie są w nowych buteleczkach i pisałam o nich więcej TUTAJ. Pokazywałam również pędzelki, pisałam o naklejkach, więc nie będę się powtarzać w tym poście.

Pierwszy to limonkowa zieleń o nazwie Dewi L026.

Today I'd like to show You some enthusiastic shades from Dewi. They're all in the new bottles and I wrote more about them HERE. I also showed You the brushes, wrote about the labels, so I won't repeat myself in this post.

First up is a lime green called Dewi L026.


Ten lakier to żywy, kremowy, zielony odcień. Potrzebowałam trzech grubszych warstw do pełnego krycia, ponieważ moje końcówki były widoczne. Na szczęście ten lakier sechł szybko i mimo, że nie byłam specjalnie ostrożna i malowałam grube warstwy - nie miałam żadnych bąbelków. Na zdjęciach nie mam bazy ani top coat'u, więc jak widzicie lakier ładnie się poziomuje. Nie zabarwił mi paznokci co jest plusem, łatwo sie także zmywał ze skórek.

This polish  is a vibrant, cream green shade. I needed three thicker coats for full opacity, because my tips were visible. Thankfully this polish dried quickly and although I wasn't especially careful and painted thick coats - I didn't have any bubbles. On the photos I have no base and top coat, so as You can see the polish self-levelled nicely. It didn't stain my nails what is a plus, it also cleaned easily from my cuticles.




















Następny jest słoneczno żółty Dewi L027.

Next is a sunny yellow Dewi L027.


Lakier ten jest ciepłym, żółtym, kremowym odcieniem. Również potrzebowałam trzech grubych warstw żeby pokryć paznokcie. Był on podobny do zielonego i ostatecznie wyglądał ładnie. Samopoziomujący, żadnych bąbelków, żadnych przebarwień, łatwo zmywa się ze skórek.

This polish is a warm, yellow, cream shade. I also needed three thick coats to cover my nails. It was similar to the green and looked nicely in the end. Self-levelling, no bubbles, no staining, easily cleans from the cuticles.




















Ostatni jes pomarańczowy odcień Dewi L028.

Last is the orange shade Dewi L028.


Dla mnie ten lakier jest jedynym neonem w grupie. Myśle, że możecie ten aspekt zauważyć na niektórych moich zdjęciach. Na paznokciach mam trzy warstwy, ale to nie wystarczyło żeby zakryć końcówki. W zasadzie myśle, że ten lakier po dwóch warstwach wyglądał prawie tak samo. Tak jak przy pozostałych nie miałam problemów z czasem schnięcia, bąbelkami czy czymkolwiek innym niż krycie. Osobiście lubię kiedy lakiery kryją paznokcie calkowicie.

For me this polish is the only neon in the bunch. I think You can spot this aspect in some of my photos. There are three thick coats on my nails, but that wasn't enough to cover my tips. I actually think that after two coats the polish looked almost the same. Like the others I had no problems with drying time, bubbles or anything other than the coverage. I personally like when polishes covers the nails fully.




















Co myślicie o tych kolorach?

What do You think about these colours?


20 komentarzy:

  1. bardzo ładne kolory, na lato idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że nie kryje lepiej. Nie przepadam za dawaniem bieli pod spód, a to chyba najlepsza metoda na niego.

      Usuń
  3. śliczne wakacyjne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. Żółty mam <3 ale pomarańczka jest boska <3

    OdpowiedzUsuń
  5. U ciebie też Dewi :) Miałam ten żółty, ale zabarwił mi paznokcie :( Mam też mgiełkę holo, śliczna jest, no i 2 inne - shimmerowe. Pomarańczka jak cukierek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Oooo widzisz, mi niby nie. Może zmywacz też ma znaczenie? Holo mgiełka jest świetna, też mam :)

      Usuń
  6. Nie lubię pomarańczowego :((( to jedyny kolor którego nie trawię :(( ale reszta kolorków jest śliczna *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie nie ma kolorów do których czuje niechęć, ale pomarańcz sporadycznie mam na paznokciach :)

      Usuń
  7. Ja też za pomarańczami nie przepadam - ale tylko u siebie, na każdej innej ręce wygląda cudnie <3 Kolorki super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem patrząc na neony myślę czy aby na pewno pasują mi na mnie. U kogoś bez zastanowienia uwielbiam :)

      Usuń
  8. zieleń to nie moje klimaty, ale dwa pozostałe mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wszystkie kolory wygladaja bosko

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie sporo kawowych zdobień było tu u Ciebie ostatnio ;-) Takie wesołe, żywe kolory to miła odskocznia od beżów i brązów, które tu ostatnio królowały.
    Zieleń jest dość specyficznym kolorem, nie każda ją lubi na swoich paznokciach. Natomiast żółć i pomarańcz są bardzo uniwersalne. ;-)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania! To właśnie dzięki Waszym komentarzom wiem, czy to co robię przypadło Wam do gustu. Chętnie dowiem się też co Wam się nie podoba i jakie macie sugestie, co mogłabym poprawić. Informuję jednak, że komentarze zawierające odnośniki do innych stron, reklamy itp. będą usuwane.