piątek, 29 maja 2015

Muszelki z Born Pretty Store

Shell Studs from Born Pretty Store

Cześć Wam!
Jakiś czas temu dostałam muszelki do recenzji z Born Pretty Store i chciałabym je dzisiaj pokazać. Poniżej możecie zobaczyć jaki manicure z nimi zrobiłam.

Hi Guys!
Some time ago I got shell studs for review from Born Pretty Store and I'd like to show them today. Below You can see the manicure I did with them.


Tutaj są muszelki prosto z opakowania. Moje są złote i mają wielkość 5mm. Może też wybrać srebrne, oba kolory dostępne albo w rozmiarze 3mm albo 5mm. Możecie je znaleźć TUTAJ. Opakowanie zawiera 20 muszelek.

Here are the shells straight from the package. Mine are gold and their size is 5mm. You can also choose silver, both colours are available either in size 3mm or 5mm. You can find them HERE. The package contains 20 shells.


Teraz trochę więcej szczegółów o całym mani. Granat jakiego użyłam to China Glaze First Mate. To jeden z moich ulubionych lakierów, to jednowarstwowiec, aplikacja jest świetna, a jestem w połowie butelki. Ma też około sześciu lat! Zmalowałam jedną warstwę na każdym paznokciu.

Now some more details about the whole manicure. The navy blue I used is China Glaze First Mate. This is one of my best polishes, it's a one coater, the application is great and I'm more than half through the bottle. It also has about six years! I painted one coat on each nail.




















Na serdecznym i środkowym pod jedną warstwą ChG First Mate jest biały, stemplowy wzorek z płytki MoYou London XL Sailor 07. Wzorek zrobiłam na warstwie przezroczystej odżywki żeby stworzyć później negative space. Do stemplowania użyłam Safari 56. Następną rzeczą jaką zrobiłam było przyklejenie prostych pasków do french'a i pokrycie paznokci granatem. Kiedy wszystko wyschło dodałam trochę złotej paśmy i dwie warstwy top coat'u. Ten manicure jest bardzo podobny do TEGO, który robiłam niedawno.

On my ring and middle finger under one coat of ChG First Mate there is a stamping design from MoYou London XL Sailor 07 image plate in white. I did the design on a sheer coat of nail hardner to create a negative space afterwords. I used Safari 56 for the stamping. Next thing I did was sticking a straight french strip and covering my nails with the navy blue. When it all dried I added some gold tape and two coats of top coat. This manicure is very similar to THIS one which I did recently.


 Na wskazówkę, mały i kciuk nałożyłam muszelki. Musiałam je trochę podgiąć żeby pasowały do krzywizny moich paznokci. Oryginalnie są płaskie i krawędzie odstawałyby po przyklejeniu do paznokcia. Na każdy paznokieć dałam kroplę kleju introligatorskiego Magic i przykleiłam do tego muszelki. Klej nie wpływa na lakier i wysycha na przezroczysto. Kiedy klej zmienił się z białego na przezroczysty nałożyłam jedną warstwę bezbarwnego lakieru Color Club i jedną warstwę INM Out The Door. Te dwie warstwy utrwaliły muszelki na paznokciach. Przetrwały kilka dni bez szkód. Na koniec straciły tylko odrobinę koloru, złoto wytarło się trochę na krawędziach do bardziej miedzianego koloru. Ćwieki mogłyby być użyte ponownie, zmywacz im nie zaszkodził (nawet użyłam ponownie jednej z muszelek, bo zepsułam jeden z paznokci).

On my index, pinky and thumb I applied the shell studs. I had to bend them a bit to fit the curvature of my nails. Originally their flat and the edges would stick out after sticking to the nails. I gave on each nail a drop of Magic bookbinder glue and stuck the shell to that. The glue doesn't effect the polish and it dries clear. When the glue changed from white to clear I applied one coat of a clear polish from Colour Club and one coat of INM Out The Door. These two coats embedded the shells on my nails. They survived a few days at work with no damage. In the end they just lost some of the colour, the gold rubbed a bit on the edged to a more copper colour. The suds could be used again, nail polish remover didn't do them any harm (I even did reuse one of the shells, because I spoiled one of my nails).




















Mam nadzieję, że mani Wam się podoba. Poniżej możecie zobaczyć użyte produkty.

Hope You like my manicure. Below You can see the products I used.



Dawno nie było też żadnych makijaży.. (brak czasu jest zawszy moim głównym problemem). Tym razem postarałam się o taki bardzo "marynarski"!

For a long time there wasn't also any make-ups.. (lack of time is always my main problem). This time I came up with a very "nave" one!



W czasie zakupów w sklepie Born Pretty Store możecie dostać 10% rabatu z kodem HMG10 z mojego bloga. Rabat działa z produktami w regularnej cenie, a przesyłka jest darmowa!
 
While shopping in Born Pretty Store You can get a 10% discount with the code HMG10 from my blog. The discount works with products in regular price and the shipping is free!

16 komentarzy:

  1. Co tam muszelki... Jak mi się podoba Twoja wersja negative! *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh mówisz muszelki zeszły na dalszy plan :D Cieszy mnie to ogromnie. Nieskromnie powiem, że mi też się spodobała taka wersja. Ostatnio ta na projekt i ta teraz. Myślę, że nie raz jeszcze powtórzę takie kombinacje :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozejrzyj się, to bardzo fajna sprawa :) Niestety post wedle zasad bloga usuwam z powodu odnośnika.

      Usuń
  3. Piękny makijaż :) Marzą mi się te muszelki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :) To działaj w kierunku zakupu, tylko ostrzegam na BPS jest na prawdę masę fajnych rzeczy. Ja zawsze przepadam z kretesem jak tam zaglądam i z małych zakupów robi się dziura na koncie :D

      Usuń
  4. Zawsze mi się marzyły te muszelki, niestety przeraża mnie montowanie ich na moich dość mocno zaokrąglonych paznokciach :( próbowałam ćwieków w różnych kształtach i te które miały już 3mm strasznie odstawały :/ Zachęcasz faktem iż udało się lekko je zagiąć, może w końcu spróbuję. Manicure jest piękny motyw z negative space boski - ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te odstawałyby na bank bez zagięcia, nie wiem jak te mniejsze. Też je gdzieś mam, ale nie używałam jeszcze. Podgięłam je delikatnie takimi obcążkami do biżuterii i sowicie zalałam top coatem - nie zahaczały krawędziami, ładnie się wtopiły. Dzięki wielkie, bardzo spodobał mi się ten motyw z negative space :)

      Usuń
  5. No nie :D przechodzisz sama siebie :D genialny jest ten Twój motyw negative space plus tasiemki <3333 w wersji marynarskiej podoba mi się niezmiernie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że tak Wam się podoba! Bardzo, bardzo mi miło!

      Usuń
  6. pomysłowe pazurki, ja na takie zdobienie się nie odważę bo mam za bardzo przebarwione pazurki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Wiesz co, moje też są okropnie przebarwione. Tutaj wzięłam się na sposób i pomalowałam odżywką Eveline 6w1, tą niby nadającą kolor. Mam białą wersję i na niezażółconej części płytki wygląda sinawo, ale na tej przebarwionej ładnie neutralizuje. Przynajmniej ja takie wrażenie odniosłam :)

      Usuń
  7. manicure śliczny, ale makeup powalający!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komplement dotyczący makijażu chyba jeszcze bardziej mnie uradował niż paznokciowy ;) Dziękuję Kochana!

      Usuń
  8. O matko!!!!!no nie wiem co mam najpierw wychwalać czy pazurki czy piękne oczy:))bo jedno i drugie mnie zachwyciło, no a te pazurki to mistrzostwo:)serio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super komplement! Dziękuję bardzo i nawet nie wiesz jak mi miło coś takiego usłyszeć.

      Usuń

Zachęcam do komentowania! To właśnie dzięki Waszym komentarzom wiem, czy to co robię przypadło Wam do gustu. Chętnie dowiem się też co Wam się nie podoba i jakie macie sugestie, co mogłabym poprawić. Informuję jednak, że komentarze zawierające odnośniki do innych stron, reklamy itp. będą usuwane.