środa, 9 lipca 2014

Holo duet z Colour Alike Black Saint i To Był Maj

Noc zakupów w sklepie Colorowo skusiła mnie do zakupu kilku nowych, lakierowych dzieci. Dzisiaj pokażę Wam jedno z nich.


Moje zbiory powiększyły się m.in. o kolekcje Trele Pastele z której pochodzi lakier Colour Alike 513 To Był Maj. Dorzuciłam do niego jeszcze lakier Black Saint i wzorek, żeby było ciekawiej :)





















Zacznę od jednego ze starszych nabytków. Colour Alike Black Saint złapałam jak tylko się pojawił. To czarne, średnio mocne holo o niesamowitym kryciu. Na moich zdjęciach są dwie warstwy, ale do pełnego krycia wystarczyła tylko JEDNA! Ja dorzuciłam druga tylko dlatego, że jak nakładałam top coat to przy nasadzie paznokcia robiłam sobie prześwity. Dość mocno chyba przyciskam w tym miejscy pędzelek.


Lakier Colour Alike To Był Maj to śliczny odcień mięty z dość delikatnych holograficznym efektem. Bardzo ładny lakier. Ten też krył nieźle. Tu już trzeba było dwóch warstw, ale to i tak niezły wynik.




















Oba lakiery nie sprawiły mi żadnych problemów w aplikacji. Nakładały się przyjemnie. Mam wrażenie, że one są jednocześnie dość rzadkie i zwarte. Niby lejące, ale nie zalewające skórek. Black Saint mógł być nieznacznie bardziej zwarty od To Był Maj.


Całość postanowiłam zwieńczyć wzorkiem stempelkowym zrobionym właśnie lakierem Black Saint. Użyłam płytki Pueen 59 z kolekcji Stamping Buffet.  Możecie zaobserwować tutaj jak świetnie lakier Black Saint nadaje się do stemplowania, idealnie się odbił!




















Paznokcie z wzorkiem pokryłam topem Golden Rose Gel Look. Następnie wszystkie topem INM Out The Door. Nieskromnie powiem, że bardzo mi się podoba to mani :)


Poniżej chciałam pokazać Wam te holograficzne lakiery w słońcu. Jak widzicie paznokcie tutaj są dłuższe. Cóż, coś nie pasowało mi w kształcie i tak je równałam, że zostało to co na zdjęciach wyżej - malusie migdałusie :D




















Mam nadzieję, że widzicie efekt holo. On tam jest - zapewniam Was! Na czerni oczywiście mocniejszy, jednak na pastelach też jest. Może nie jest to powalające możne holo, jednak mi bardzo się podoba.


Czas na makijaż - tym razem mięta z czernią. Adekwatnie do paznokci :) Użyłam cienia Summer Breeze z paletki Sleek Snapshots i czarnego cienia Inglot AMC 63.



Poniżej możecie zobaczyć większość użytych kosmetyków.


8 komentarzy:

  1. manicure wygląda fantastycznie :) zajrzę na stronę i zobaczę co mają fajnego w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło. Mają baaaardzo dużo ciekawych lakierów ;)

      Usuń
  2. Boskie stempelki! Idealnie odbite :)) ps. Brak "n" w tytule ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie to wyszło :) zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, że się podoba! Na pewno zajrzę ;)

      Usuń
  4. I kolejne cudne zdobienie

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania! To właśnie dzięki Waszym komentarzom wiem, czy to co robię przypadło Wam do gustu. Chętnie dowiem się też co Wam się nie podoba i jakie macie sugestie, co mogłabym poprawić. Informuję jednak, że komentarze zawierające odnośniki do innych stron, reklamy itp. będą usuwane.